Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Dziewczyny mam pytanie robiłyście badania prenatalne? My mamy 20 lipca mamy ostatnie 3 badanie. Z tego co wiem to nie są badania obowiązkowe ale jak dla mnie są potrzebne ponieważ można szybko wykryć jakąś wadę u dziecka i jeszcze w brzuchu mamy leczyć a jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Z badań prenatalnych robiłam tylko usg genetyczne. Ale nie jestem w wieku podwyższonego ryzyka, więc wszelkie inwazyjne metody badań prenatalnych nie były potrzebne.
ja robiłam prywatnie w 12 tyg i w 23 tyg. wszystko na nich było ok, dlatego nie będę robiła tego trzeciego skoro dwa poprzednie wyszły ok. tym bardziej, że trochę sobie liczą za takie usg, więc kwotę tą wole przeznaczyć na rzeczy dla malucha. uważam jednak, że jeżeli kobiety znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka (wiek, przebyte choroby, wady w poprzednich ciążach, itp.) to jak najbardziej powinny na takie badanie pójść.
Ja te trzecie zrobię bo znam przypadek że dopiero na 3 badaniu wyszło że dziecko ma problem z kręgosłupem i to poważny więc rodzice wiedzieli i byli przygotowani na to że od razu po urodzeniu dzidziuś będzie miał operacje. Chłopiec obecnie ma 2,5 roku i ma tylko kilka procent szans na chodzenie
Ja się głęboko zastanawiałam nad badaniami, bo jestem po 30-tce. Ale lekarz powiedział, że nie jestem w grupie ryzyka, więc te inwazyjne sobie darować, a o reszcie zadecydować w przypadku złego wyniku przeziorności karkowej.
u moijej ginki na starym sprzęcie wyszło, że przezierność karkowa jest całkiem spora, choć jeszcze w normie i nie było widać kości nosowej, wypisała mi skierowania na te badanka, poszłam na USG - sprzęt pierwsza klasa, kość nosowa na miejscu, przezierność karkowa dwa razy mniejsza, testy porobiłam i teraz spokojnie czekam na finał
Uważam że jeśli na poprzednich badaniach było wszystko ok, to nie znaczy ,że nie daj Boże, nic się już nie zmieni. Lepiej iść na każde badanie, niż potem płakać. Naprawdę dziewczyny, nie odpuszczajcie sobie ostatnich badań.